Marek Monikowski – W Bajkowie
Posłuchaj
Przeczytaj
Na ulicy Długiej
Pod numerem szóstym
Mieszka kot bury
Ogromny i tłusty
Buty ma czerwone
Kapelusz z piórami
I macha ogonem
I strzyże wąsami
Codziennie na Młyńską
Wychodzi do pracy
I spacerując tylko
Strasznie myszy straszy.
Dratewka na Szewskiej
Ma dom i pracownię
Odwiedziłem go chętnie
Dziwiąc się ogromnie,
Bo nie wypychał owcy
Siarką, smołą, pieprzem,
A szył parę pantofli
Złotych tej królewnie,
Co Kopciuszkiem będąc
Szorowała garnki,
Resztę wszyscy na pewno
Znacie z tamtej bajki
Zresztą, nic do roboty
Szewc nie miałby chyba,
Bo tutejsze smoki
Są grzeczne nadzwyczaj
W kafejce na Smoczej
Co wieczór siadują
I raz łykają ogień,
A raz dymem plują.
Najdłuższa w całym mieście
Jest Leśna ulica
Na jej końcu, przy lesie
Ma swój dom czarownica
Piernikowa jej chata
Gdzie jest lukru aż nadto
Na Małgosie i Jasia
Ma być słodką pułapką
Jednak dobry czarodziej
Przejrzał plany złej jędzy
Ostrzegł brata i siostrę
Wiec nie chodzą tamtędy
Teraz kończyć należy
Tę dość dziwna opowieść
I wyjaśnić wam, dzieci,
Że byliśmy w Bajkowie
Gdzie krasnale i wróżki
W pięknych domkach mieszkają,
Gdzie na wierzbie są gruszki
I gdzie bajki powstają.
Marek Monikowski
Urodziłem się bardzo, bardzo dawno temu, w 1954 roku, w Częstochowie. Kiedy jeszcze nie chodziłem do szkoły, napisałem pierwsze opowiadanie. Opisałem w nim mój straszny sen, w którym goniły mnie wilki.
Później napisałem kilkaset wierszy, wierszyków, fraszek, sztuk scenicznych i różnych opowieści. Zostały one wydane w wielu książkach i mam nadzieję, że będą kolejne.
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz