Marek Dąbrowski – Pechowa rzepka
Posłuchaj
Przeczytaj
Dziadek z pomocą wyciągnął rzepkę.
Bo towarzystwo to było krzepkie.
Lecz jego wnuczek marudzi ździebko:
– Mam chyba kłopot. W kolanie. Z rzepką!
Mariuszek mikry, ze wszystkich sił,
Ciągnął za babcię i rzepkę… zbił!
Wszyscy upadli – to sprawa znana
Ale on jeden padł na kolana.
Krzyknął, bo wszyscy wtedy krzyknęli,
Bo rzepkę w końcu – Prask! – wyciągnęli!
Lecz coś w kolanie zrobiło – Trzask!
Mariusz nie krzyknął! On wydał wrzask!
Dziadek i babcia, piesek i kotka,
Kurka i gąska, bociek z opłotka,
Żabka i kawka – wszyscy, dla zdrowia
Mariusza krzyczą – Do pogotowia!
Wszyscy zjadają ze smakiem rzepkę.
Każdy na przysmak ma palce lepkie!
Mariusz też chrupie – je ją na słono.
– A jego rzepka?
– W gips ją włożono!
Marek Dąbrowski
Urodził się w Golubiu – Dobrzyniu skąd wyruszył w świat jako żołnierz zawodowy. Pomieszkiwał to tu, to tam, swoją podróż kończąc w Legionowie gdzie mieszka do dzisiaj. Z miłości do książek czyta fantastykę i pisze wiersze dla dzieci.
Jego debiutem literackim była książka pod tytułem „Mity i legendy ziemi legionowskiej”.
Trudni się także rysunkiem satyrycznym oraz karykaturą, co też czyni z niesłabnącym zaangażowaniem.
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz