Marek Dąbrowski – Dowcipnisia
Posłuchaj
Przeczytaj
Odwiedziła mnie znów dzisiaj
Moja babcia dowcipnisia.
Już od progu, zamiast stać,
Powiedziała, że chce spać
I poduszkę wyciągając
Przykucnęła niczym zając.
Mogłem przytulić się do niej,
Zapleść jej na plecach dłonie.
Miała już zabawy plan.
Naszym celem będzie kran.
Sto balonów wyciągnęła
I napełniać je zaczęła:
– Wodną wojnę urządzimy.
Tak rodziców zaskoczymy!
Z moją babcią dowcipnisią
Zrobiłem psikusów tysiąc.
Zaraz z nią z atakiem ruszę
Na tatusia i mamusię…
Dzień się kończy. Babcia poszła.
Znowu radość nam przyniosła.
Marek Dąbrowski
Urodził się w Golubiu – Dobrzyniu skąd wyruszył w świat jako żołnierz zawodowy. Pomieszkiwał to tu, to tam, swoją podróż kończąc w Legionowie gdzie mieszka do dzisiaj. Z miłości do książek czyta fantastykę i pisze wiersze dla dzieci.
Jego debiutem literackim była książka pod tytułem „Mity i legendy ziemi legionowskiej”.
Trudni się także rysunkiem satyrycznym oraz karykaturą, co też czyni z niesłabnącym zaangażowaniem.
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz