Marek Dąbrowski – Skowronek i traktor
Posłuchaj
Przeczytaj
Stanął skowronek naprzeciw traktora:
– Zabraniam ci tego pola zaorać!
Skrzydła nastroszył i zadarł głowę,
I zaczął długą swoją przemowę:
Po pierwsze, to nie ma nic tu do zaorania.
Tutaj przychodzi rodzina barania,
Która najlepszą trawę tu zjada.
Szukać im lepszej aż nie wypada.
Nie chcę wyliczać ci cyferkami,
Ale rezerwat tu chyba mamy.
Dom pośród traw tych mają zaskrońce,
Co to mieszkają norka przy norce.
Żyje tu chyba z tysiąc zajęcy.
Gdy przyjdzie lato będzie ich więcej.
Sarny też lubią tutaj przychodzić,
Zamiast wśród sosen się ciągle głodzić.
Tam, gdzie jest mokro, kumkają żaby,
W kolorach khaki – nie od parady.
Węży nie widzisz drogi traktorze,
Bo w maskującym są też kolorze.
Domem to pole jest dla milionów.
Stołem dla nornic, dzików, sokołów…
Siedliskiem wielu gatunków rzadkich.
Miejscem połogu niejednej matki.
Śpiewa swe trele mały skowronek.
Tak morze trawy bierze w ochronę,
Lecz traktor nawet nie zwolnił biegu.
Nie słyszał treli, skowronka śpiewu.
Marek Dąbrowski
Urodził się w Golubiu – Dobrzyniu skąd wyruszył w świat jako żołnierz zawodowy. Pomieszkiwał to tu, to tam, swoją podróż kończąc w Legionowie gdzie mieszka do dzisiaj. Z miłości do książek czyta fantastykę i pisze wiersze dla dzieci.
Jego debiutem literackim była książka pod tytułem „Mity i legendy ziemi legionowskiej”.
Trudni się także rysunkiem satyrycznym oraz karykaturą, co też czyni z niesłabnącym zaangażowaniem.
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz