Katarzyna Puszczewicz – Ziemska przygoda Pulsara – Cz. 4. Kolekcjoner Wspomnień

Posłuchaj ?

Przeczytaj ?

Spotkanie z chłopcem stało się moją pierwszoplanową misją. Obudziłem się wczesnym rankiem. Zaspane słońce leniwie przedzierało się przez chmurki i choć było chłodno wiedziałem, że to będzie piękny dzień. Udałem się z marszu pod podany adres. Drzwi otworzył chłopiec w ciemnych okularach o drobnej, delikatnej twarzy.
-Witaj, zapewne jesteś Kolekcjonerem Wspomnień. Nazywam się Pulsar i przywiozłem ci list od Artusa, który chciałbym ci przeczytać. Jestem jego przyjacielem i mam zaszczyt być jego posłańcem.
Uśmiech chłopca rozpromienił chyba cały świat. Zaprosił mnie do małego ogródka. Usiedliśmy na małej ławeczce i powoli zacząłem czytać.

„Drogi Miłośniku Wiatru i Wspomnień

Kiedyś odrobiłeś domowe zadanie i wiesz, że nigdy nie można wierzyć swym oczom. Miarą człowieka jest gościnność jego serca. Twoje jest czyste, szlachetne i serdeczne. Ktoś kiedyś powiedział „Uchroń nas Panie od tych, dla których wspomnienia stanowią niepotrzebny balast. Gratuluję Twoim rodzicom, że potrafili wychować wspaniałego syna, dla którego mimo utraty wzroku życie ma wciąż nowy smak, zapach i barwy, które żyją w Twojej pamięci. Mądrzy ludzie potrafią się dzielić każdym drobiazgiem, chwilą, wspomnieniem. Głupim nie wystarczają wszystkie bogactwa tego świata , bo ciągle chcą czegoś nowego. Będąc na Ziemi przeczytałem piękną bajkę o „Rybaku i złotej rybce”. Chciwość i brak pokory to najgorsze przywary człowieka, które ukarały żonę rybaka. Miała wszystko, ale chciała więcej i więcej i została z niczym. Ty jesteś bogaty duchem, a to największe bogactwo, jakie człowiek może w życiu osiągnąć. Kłaniam Ci się nisko wierząc, że będę w Twym sercu stałym gościem.

Artus”

Chłopiec odwrócił się twarzą w moją stroną, była w niej zaduma, ale i jakieś piękno zabarwione szczęściem, po jego policzkach popłynęły łzy.. Nic już nie powiedziałem, nie chciałem nawet jednym ruchem zaburzyć tej chwili, pozostawiłem go samego na ławeczce, aby mógł delektować się każdym słowem jakie Artus do niego napisał.

Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Dowiedz się więcej ? klik.