Ilustracje wykonane przez Justynę Dybalę

Kasia Keller – Z KAJETU KAJETANA. Pogromcy Pogora (Wydawnictwo Kocur Bury) – fragmenty (rozdziały 25. i 26.)

Posłuchaj ?

Przeczytaj ?

ROZDZIAŁ 25.

No i zaczęła się wielka bitwa. My z Nickiem prowadziliśmy kompanię do boju. Jechaliśmy wozem strażackim, na którym z młotkami w dłoniach stali Natka, Mały, Marek i kilkoro innych dzieciaków z drużyny pogromców. Za nami Mycha i Gamoń prowadzili dźwig, Grzyb, Kowal, Raczek i Pieguska biegli z tyłu z miotłami i szufelkami. Pogor leciał przed nami na wielkiej, ciemnej chmurze, metr nad ziemią. Chmura ciskała piorunami, co i rusz żarzące błyskawice rozświetlały drogę, a on śmiał się tym swoim złowieszczym śmiechem. Był strasznie szybki. Zbyt szybki. Wciskaliśmy gaz do dechy, ale nie mogliśmy go dogonić. Próbowaliśmy ze wszystkich sił, ale on był niedościgniony. Dyszałem, jakbym biegł, a przecież… W tym momencie się obudziłem, przerażony i zlany potem. To był tylko sen, a raczej potworny koszmar.
Wstałem i poszedłem napić się wody. Kiedy wróciłem do łóżka, długo nie mogłem zasnąć. A gdy w końcu zasnąłem, znów przyśniło mi się to samo.

ROZDZIAŁ 26.

DRYYYYŃ!!!!!!!!!!!

Wreszcie zadzwonił budzik. Dziś nie zezłościłem się na niego, że mi przerywa sen, nawet byłem mu wdzięczny (tak, wiem, budzikowi :)). Zadzwoniłem do dziadka, że wpadniemy na działkę wieczorem, bo mamy jeszcze bardzo pilną robotę i że mu wszystko opowiem, jak przyjadę. A dzwoniąc, przypomniałem
sobie o imionach dla kociąt. Dziadek będzie zawiedziony, jeśli ich nie wymyślę. Pałaszując płatki z mlekiem, postanowiłem podpytać Kaję, jak nazwałaby bliźniaki Kloci.
– To musi być coś milusińskiego, jak puszek.
– Mhm – zgodziłem się z płatkami w buzi.
– I coś małego, jak okruszek.
– To może Puszek i Okruszek?
– Pięknie i pasuje też do dziewczynek, po prostu będą Puszką i Okruszką – zgodziła się Kaja, udając, że to ja wpadłem na te imiona.
Cała Kaja – nigdy nie czeka na pochwały. Taka jest ta moja bliźniaczka. Fajnie jest mieć siostrę.

DRYŃ, DRYŃ, DRYŃ – Nicpoń zadzwonił dokładnie w momencie, gdy sięgnąłem po telefon, by zadzwonić do niego. To znak.
– Gotowy, dowódco armii Pogromców Pogora?
– Zwarty i gotowy. A ty?
– Czekam tylko na sygnał.
– Dochodzi 9.00. Czas wychodzić na wojnę!
– Czas. Za 10 minut czekam na ciebie przy Robakowskiej.
– Okej.
Kiedy doszedłem, wszyscy już czekali przy skrzyżowaniu Robakowskiej z Rzeczną. Z tłumu wyłowiłem kilka dodatkowych osób, których nie było wczoraj na zebraniu – Julka Matysa, Ankę Cyboń, Mirka Kołeckiego i innych. Niektórych osób w ogóle nie znałem. Niestety, Śmierdzibąk nadal uważał nas za głupków i nie przyszedł. Pewnie ciśnie w inną sieciówkę, nie widząc świata poza monitorem. Szkoda, bo mógłby przeżyć prawdziwą przygodę.

Kasia Keller na #TataMariusz

Kasia Keller

Przeciska bohaterów przez szczeliny piramid, nie szczędząc im przygód mrożących krew w żyłach. Wypuszcza na wolność wirtualnych wandali, którzy sieją zamęt i zniszczenie. A potem wszystko naprawia wspólnie z dobrymi wróżkami. I to nie jest jej ostatnie słowo, bo właśnie otwiera antykwariat pełen dobrych życzeń.

Co więcej? W wolnym czasie wędruje po lesie lub spaceruje brzegiem morza albo zasiada z rodziną do gier planszowych. Ma słabość do czekolady z orzechami i ptysiów z bitą śmietaną. Marzy o domu z werandą, na skraju lasu i własnym ogródku pełnym marchewek i sałaty.

Kasia Keller – Z KAJETU KAJETANA. Pogromcy Pogora

ISBN: 978-83-655-3023-3
Liczba stron: 128
Oprawa: twarda
Opis: Stary kajet należał kiedyś do dziadka, a jeszcze wcześniej – do pradziadka. Kajetan dostał go w prezencie na dziesiąte urodziny. Od tej pory opisuje w nim wszystkie zdarzenia warte zapamiętania.
Takie, jak historia Pogora, czarnego charakteru z gry komputerowej, który sieje spustoszenie wszędzie tam, gdzie się pojawi. Kłopot w tym, że sceneria gry zaczyna niepokojąco przypominać… okolicę, w której mieszka Kajetan, a do tego pewnego wieczoru Pogor opuszcza sieciowe rewiry!
Czy uczniom miejscowej podstawówki uda się wspólnie pokonać złośliwego psuja? Czy wykażą się pomysłowością, odwagą i refleksem także w realnym świecie?
„Pogromcy Pogora” to pierwszy tom cyklu „Z kajetu Kajetana”, którego bohaterami są piątoklasiści ze szkoły w Luzinie. Zaskakujące przygody, duża dawka humoru, współczesne problemy młodszych nastolatków – wszystko to znajdziecie w tej wartko toczącej się opowieści.

Przejdź na stronę Wydawnictwa ? klik

Kasia Keller - Z kajetu Kajetana. Pogromcy Pogora

Wydawnictwo Kocur Bury to:

Monika Kulińska

Małgosia Kwapińska

Agnieszka Zimnowodzka

Paulina Zaborek

Z wykształcenia anglistka. Autorka edukacyjnych programów multimedialnych dla dzieci. Współzałożycielka wydawnictwa Kocur Bury, w którym zajmuje się wszystkim po trochu – dokonuje wyboru tekstów, tłumaczy, organizuje.

Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi, ilustruje książki dla dzieci, dziś już nawet trudno zliczyć ile ich było…. Jest autorką naszych ilustracji, dba o poziom artystyczny publikacji. Pasjonuje się sztuką i malarstwem. W wolnym czasie maluje i tworzy piękne przedmioty. Jest pomysłodawczynią oraz autorką grafik na torbach i koszulkach, które są do nabycia na naszej stronie, w zakładce „u kota w worku”.

Absolwentka Psychologii. Miłośniczka Włoch i wszystkiego co włoskie. Od zawsze pisze „do szuflady” strofy pełne poczucia humoru. W Kocurze jest autorką serii książeczek o mieszkańcach Humorków, „Historii zamiecionych pod dywan” oraz „Historii wyciągniętych z kapelusza”.

Z wykształcenia pedagożka, pierwsze redaktorskie szlify zdobywała, tworząc pismo „Psychologia w Szkole”. Tak jej się to spodobało, że ukończyła podyplomowe studia z edytorstwa i od 15 lat „robi w książkach”. Członkini Polskiej Sekcji IBBY, pasjonatka książki dziecięcej, w tygodniku „Kultura Liberalna” zawiaduje działem z recenzjami książek dla dzieci i młodzieży, prowadzi blog www.poczytajdziecku.pl. W Kocurze zajmuje się redakcją i korektą, tłumaczeniami, jest autorką artykułów w dziale „Do poczytania”.

Kocur Bury na #TataMariusz

O Wydawnictwie Kocur Bury słów kilka…

Kocur Bury, to niezależne wydawnictwo stworzone przez przyjaciół, których pasją jest książka, w szczególności ta dla dzieci. Dla dzieci piszemy, ilustrujemy i produkujemy od lat, ale od niedawna pod własnym szyldem Kocur Bury.

Wszystko zaczęło się od naszych dzieci, które były inspiracją do stworzenia wielu programów i publikacji. Dzieci wyrosły, ale my pozostajemy na dobre w ich świecie. Mamy nadzieję zainteresować Was naszą wizją książki i autorskimi ilustracjami. Chcemy, aby Wasze dzieci z przyjemnością sięgały do naszych opowieści, których bohaterowie poruszą ich wyobraźnię.

Strona Wydawnictwa Kocur Bury >>klik<<

Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Dowiedz się więcej ? klik.