Anna Śliwińska – Latarnik
Posłuchaj
Przeczytaj
Zamknij oczy, na dobranoc
Coś opowiem Ci.
Uplotę sen, przepiękny sen
Z bajek znanych mi.
W dal za oknem, za ogrodem
Rosną pędy róż.
I jest tam też drewniany dom,
A w nim nocny stróż.
Dom oplata winogrono,
Dziki rośnie sad,
A nocny stróż to straszy pan,
W kapocie z samych łat.
Twarz ma miłą, mądre oczy,
Siwą brodę ma.
Na nocną zmianę do pracy chodzi,
Schodami na górę – człap, człap.
Tak co wieczór, tak co noc,
Przemierza drogę tą.
I kiedy mija szczyty drzew,
To liście cicho drżą.
Z góry świat dla niego mały,
Krzyki z dołu brzmią jak szept.
A on czuje w starych kościach,
Że ludziom jest potrzebny sen.
Więc zapala wszystkie gwiazdy,
Księżyc w oczach lśni.
Wygasza słońce szklanym kloszem…
Aby świat mógł znowu śnić.

Anna Śliwińska
Z wykształcenia fizjoterapeuta, który zawsze marzył, by pisać jak Brzechwa bądź Tuwim (lub pracować u Walta Disneya).
Pisałam na ostatniej stronie zeszytu od matematyki – od gimnazjum, przez liceum, kontynuując tę tradycję także na wykładach. Mam kalendarz pełen różnych cytatów. Najfajniejsze pomysły przychodzą mi do głowy, gdy jestem czymś zajęta.
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz