Ilustracja wykonana przez Gabrielę Śliwińską
Anna Śliwińska – Kot Kleofas
Posłuchaj
Przeczytaj
Nie masz w świecie ananasa
Ponad kota Kleofasa.
Kto nie wierzy niechaj słucha,
To opowieść jest niedługa.
Kot Kleofas gdy był mały
O podróżach wielkich marzył.
Mawiał mamie: „Jak dolosnę,
To zostanę naukowcem.”
Plany miał ambitne wielce,
Lecz spłonęły na panewce.
Kiedy dorósł nasz kocurek –
Urzędnika wdział mundurek.
Kot Kleofas – kot nad koty –
Nienawidzi swej roboty.
Zawsze rano je śniadanie,
Je powoli i dokładnie.
I spacerkiem rusza w drogę,
Adorując wszem pogodę.
A w urzędzie już kolejka
Od drzwi samych do okienka.
Wreszcie drzwi się otwierają,
Kot Kleofas wchodzi żwawo,
Lecz na widok klienteli
Twarz mu się od złości mieni.
Kot Kleofas – kot nad koty,
Nienawidzi swej roboty.
Pazurami drze papiery,
Obce jemu są maniery.
Na klientów gniewnie prycha,
Pod swym wąsem miauczy, wzdycha.
„Kleofasie! – tak powiada
kierowniczka żaba Jadzia. –
Musisz znaleźć inną pracę,
Byś miał z pracy satysfakcję”.
Więc kocurek nasz kochany
Prędko zmienił swoje plany.
Urzędniczy stołek żegna,
Teraz mu potrzebna: wędka!
Kot Kleofas – kot nad koty
Ręce pełne ma roboty.
Ryby łowi w dni upalne,
Wiosną, zimą oraz latem.
I choć pracy dużo miewa,
Wcale na nią nie narzeka.
Gdy ktoś wątpi, w to co robi,
Nie do końca pracę lubi…
To opowiedz jemu właśnie –
Baśń o kocie Kleofasie.
Anna Śliwińska
Z wykształcenia fizjoterapeuta, który zawsze marzył, by pisać jak Brzechwa bądź Tuwim (lub pracować u Walta Disneya).
Pisałam na ostatniej stronie zeszytu od matematyki – od gimnazjum, przez liceum, kontynuując tę tradycję także na wykładach. Mam kalendarz pełen różnych cytatów. Najfajniejsze pomysły przychodzą mi do głowy, gdy jestem czymś zajęta.
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz