Paweł Gołuch – Ślimak i jabłko
Posłuchaj
Przeczytaj
Pod jabłonią siedział w trawie ślimak, zwykła rzecz.
I na jabłko w górze patrząc myślał: „Chcę je mieć”.
Gdy to spostrzegł jeden z ptaków
„Cierpliwości”, rzekł, „ślimaku,
Jabłko samo spadnie, więc pod drzewem lepiej siedź”.
Ślimakowi jednak cierpliwości było brak.
Jak najszybciej chciał owocu poczuć pyszny smak.
I powiedział sam do siebie:
„Jabłko – idę już po ciebie.
I nie będzie mi morałów prawił żaden ptak”.
No i szedł przez trawę ślimak wolno cały dzień.
Dwa kolejne dni poświęcił by pokonać pień.
Na gałęzi znów dzień stracił,
Bo okropnie się ślimaczył,
A w tym czasie jabłko już zdążyło zerwać się.
No i wracał ślimak po gałęzi cały dzień.
Dwa kolejne dni poświęcił by pokonać pień.
W trawie znów dzień cały stracił,
Bo okropnie się ślimaczył,
A w tym czasie jabłko już zdążyło zepsuć się.
Pod jabłonią siedział w trawie ślimak, zwykła rzecz.
Obok niego usiadł pewien ptak i tak mu rzekł:
„Owoc dzisiaj zakazany
Jutro będzie tobie dany,
Tylko cierpliwości musisz trochę więcej mieć”.
Paweł Gołuch
Na co dzień mąż oraz ojciec dwóch chłopaków. To dla nich zaczął pisać i teraz nie bardzo umie przestać. Z wykształcenia jest programistą. Być może dlatego swoje wiersze traktuje jak kod programu – każde słowo ma ogromne znaczenie.
Nie lubi określenia „poeta”. Woli, żeby nazywać go „wierszokletą”.
Obecnie prowadzi mały warsztat tapicerski. Uwielbia włóczyć się po górach, grać w siatkówkę i rzępolić na gitarze.
Strona autora: >> klik <<
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz