Marek Dąbrowski – Babcia i mole
Posłuchaj
Przeczytaj
Stary kożuch choć znoszony,
Każdej zimy jest chwalony,
Bo on ciepło nam zapewni,
Kiedy mróz nas bardzo gnębi.
I tej zimy się nam przyda,
By ocieplić sobie klimat.
Babcia szafę otworzyła,
Nad kożuchem pochyliła.
…
W szafie starej mole siedzą,
Stary kożuch smacznie jedząc.
To jest kąsek smakowity.
Słychać jest aż zębów zgrzyty.
Mol do mola żując szepce:
– Pyszny kożuch jest ten, wielce!
Kończy się już nam chrupanie.
Wiesz, co zjemy na śniadanie?
Mol do mola, moli chmura,
Kończą jeść resztki kaptura.
Tak się dzieje, gdy ta rodzina
Kożuch zjadać rozpoczyna.
…
W szafie grzebie babcia nasza.
Chmara moli jej nie zraża.
Lecz ją złość nagła zalała,
Bo z kożucha nić została.
Rozzłoszczona głośno sarka:
– No! Przebrała wam się miarka.
Trutkę dać wam teraz warto,
Bo mi zjecie także palto!
Marek Dąbrowski
Urodził się w Golubiu – Dobrzyniu skąd wyruszył w świat jako żołnierz zawodowy. Pomieszkiwał to tu, to tam, swoją podróż kończąc w Legionowie gdzie mieszka do dzisiaj. Z miłości do książek czyta fantastykę i pisze wiersze dla dzieci.
Jego debiutem literackim była książka pod tytułem „Mity i legendy ziemi legionowskiej”.
Trudni się także rysunkiem satyrycznym oraz karykaturą, co też czyni z niesłabnącym zaangażowaniem.
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz