Anna Śliwińska – Roztrzepane jajko
Posłuchaj ?
Przeczytaj ?
Rzekła mąka raz do cukru:
– Czy pan sobie zdaje sprawę,
Że to jajko w naszej misce
Jest za bardzo roztrzepane?
Ciągle o czymś zapomina!
Proszę pana, to jest kpina!
Cukier na to kiwa głową:
– Trzeba to powiedzieć hardo!
Wczoraj prawie, moja droga,
Ugotował się na twardo!
W środę zaś uderzył w róg!
Niemal rozbił się na pół!
Biadolili razem w kuchni,
Co wyrośnie z tego jajka.
Aż pewnego dnia kucharka
Stłukła prosto je do garnka.
Roztrzepała go trzepaczką,
Cukier na to z mąką patrzą.
A tu z jajka – omlet piękny!
Żółty, pulchny, korpulentny!
Mało tylko przyprawiony,
bo kucharka – jasna sprawa –
sama była roztrzepana.
Anna Śliwińska
Z wykształcenia fizjoterapeuta, który zawsze marzył, by pisać jak Brzechwa bądź Tuwim (lub pracować u Walta Disneya).
Pisałam na ostatniej stronie zeszytu od matematyki – od gimnazjum, przez liceum, kontynuując tę tradycję także na wykładach. Mam kalendarz pełen różnych cytatów. Najfajniejsze pomysły przychodzą mi do głowy, gdy jestem czymś zajęta.
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz