Mariusz Rzepka – Kulka
Posłuchaj ?
Przeczytaj ?
– Do jasnej kulki! – powiedział tata
– i w nerwach dodał – Znów będzie padać.
Córeczka na to, co usłyszała
– Nie mów tak tato. – odpowiedziała.
A, że na niebie widziała słoneczko,
zaczęła pytać, jak pyta dziecko.
– Dlaczego, tatusiu, tam świeci słonko?
– Dlaczego księżyc jest za jabłonką?
– A skąd się wzięły chmurki na niebie?
– Znów będzie padać? A nasz spacerek?!
O ile pamiętam więcej padło pytań,
o jeżyka na łące… myszołowa… wilka…
I już się tata za odpowiedź zabierał,
gdy w jednej chwili – złapała ich ulewa!
Lecz jeśli myślicie, że na tym koniec…
O nie! Nic z tego! Bo… – Ten ptak to dzwoniec.
– mama pokazała pierzastą kuleczkę,
toczącą nierówny bój z ulewnym deszczem.
– A księżyc za jabłonką jest tylko dlatego,
że kręci się Ziemia, lecz nie wokół niego!
Wokół własnej osi i stąd to wrażenie,
że turla się kulka po ciemnym, nocnym niebie!
– O jasna kulka! – córka wykrzyknęła.
(Tacie oczy z orbit wyszły ze zdziwienia,
lecz kontynuował) – Jeszcze tylko jedno.
Znasz wszystkie miesiące?
– Znam… chyba..? Na pewno!
Po tej odpowiedzi, mama bez wahania
wszystko o księżycu im opowiedziała.
Córeczka słuchała, słuchał też i tata,
a po chwili dodał: – Zobacz już nie pada!
Idziemy na spacer, czy dalej słuchamy?
Córeczka pytająco spojrzała w stronę mamy,
lecz mama uśmiechem jej odpowiedziała.
– Idziemy. Tato…?
– Tak?
– A dlaczego kot nie lata…?
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz