Maria Konopnicka – Zosia na wsi – VII. Zosia pierze

Posłuchaj

Subskrybuj!

#TataMariusz na Spotify

Spotify

#TataMariusz na Apple Podcasts

Apple Podcasts

#TataMariusz na Google Podcasts

Google Podcasts

#TataMariusz na YouTube

YouTube

#TataMariusz na Podcast Addict

Podcast Addict

#TataMariusz na Player FM

Player FM

Wykorzystana treść pochodzi z zasobów strony wolnelektury.pl

>> link do utworu <<

Przeczytaj

Przepraszamy bardzo panie,
Lecz dziś u nas duże pranie.
Cały sznur się w słonku suszy,
W domu niema żywej duszy!

Od soboty do soboty
Dość nazbiera się roboty.
To na łące zmacza rosa,
To znów plama z żółtonosa,
To śmietana z garnka pryśnie,
To sok z siebie puszczą wiśnie…

Albo przy pieczeniu chleba,
Czy to mówić nawet trzeba,
Ile wszędzie mąki, ciasta?
Na nic każdy się zachlasta!

Nie dałabym nigdy rady,
Gdyby nie to, że sąsiady
Pomagają, jak kto może…
Niech im Pan Bóg dopomoże!

Wody da mi modra struga,
Gałąź jedna, gałąź druga
Sznur mi trzyma w cieniu drzewa,
Słonko świeci, wiatr powiewa,
Jaskółeczki mi nad głową
Szczebiotają piosnkę nową,
Kasia mydli większe plamy,
I tak sobie pomagamy.

Zato, kiedy się w niedzielę
Lalki me ubiorą czysto,
To się dziwi dziad w kościele
Razem z panem organistą.
Lecz dziś u nas duże pranie,
Przepraszamy bardzo panie!

Utwór udostępniony na Licencji Wolnej Sztuki (szczegóły licencji >> klik <<).

Maria Konopnicka

z domu Wasiłowska  (ur. 23 maja 1842 w Suwałkach, zm. 8 października 1910 we Lwowie) – polska poetka i nowelistka okresu realizmu, krytyk literacki, publicystka i tłumaczka. Jedna z najwybitniejszych polskich pisarek w historii.

Czytaj więcej >>wiki<<