Beata Jaczewska – Wymarzony trening

Posłuchaj

Subskrybuj!

#TataMariusz na Spotify

Spotify

#TataMariusz na Apple Podcasts

Apple Podcasts

#TataMariusz na Google Podcasts

Google Podcasts

#TataMariusz na YouTube

YouTube

#TataMariusz na Podcast Addict

Podcast Addict

#TataMariusz na Player FM

Player FM

Przeczytaj

Budzę się rano – jest piękna jesień,
to nic dziwnego – kończy się wrzesień.
Czas więc na trening o jakim marzę,
co lubię robić chętnie pokażę:

Zakładam buty, wygodne spodnie,
wcale nie muszę wyglądać modnie,
bluzkę z merino, przeciwdeszczówkę,
wezmę ze sobą jakąś wałówkę,

sprzęt też się przyda, biorę więc kije
i pędzę w góry poczuć że żyję.
Do tego mapa zawsze, koniecznie,
by się na szlaku poczuć bezpiecznie.

Jak zwykle szybko dość maszeruję,
zaraz zadyszkę pierwszą poczuję,
podziwiam wokół piękną przyrodę,
jestem gotowa znów na przygodę.

Rozmyślam sobie idąc pod górę,
jesienne słońce grzeje mą skórę,
deszczyk mnie zmoczy – to nic takiego –
po to tu jestem. Właśnie dlatego.

Jedni trenują szybko biegając,
inni w siłowniach sztangą machają,
lub na rowerach gdzieś pedałują;
dopiero wtedy szczęście swe czują.

Ja wciąż wędruję z moim plecakiem,
nogi mnie niosą znajomym szlakiem,
kije pomogą trening przyspieszyć.
Wokół tak pięknie! Jest czym się cieszyć!

Ach, gdybym jeszcze smatrwatcha miała,
wtedy nic więcej już bym nie chciała!
On przecież tyle ma możliwości,
by wspomóc wszystkie me aktywności!

Zmierzy mi tętno, pokaże drogę,
z nim się na pewno zgubić nie mogę,
sprawdzi gdzie jestem (na gps-ie),
nawet w głębokim i ciemnym lesie.

Podczas ulewy nic mu nie będzie,
mogę go zabrać dosłownie wszędzie
(jeszcze pogodę przewidzieć umie…).
On mnie po prostu świetnie zrozumie!

Być może kiedyś, na urodziny,
dostanę prezent od mej rodziny,
Ktoś się domyśli (pomysł niegłupi)
i wreszcie dla mnie smartwatcha kupi?…

Wędruję dalej, snuję marzenia,
wokół krajobraz szybko się zmienia…
Wystarcza mapa i własne zmysły,
lub spontaniczne czasem pomysły.

Do domu wrócę trochę zmęczona,
Ale jak zawsze – zadowolona.
Bo brak zegarka mi nie przeszkadza.
Dzisiaj był trening. Wszystko się zgadza.

Beata Jaczewska na #TataMariusz

Beata Jaczewska

Ukończyła studia na UJ. Biolog, perfekcjonistka z artystyczną duszą. Bajki-rymowanki pisze od lat dla przyjemności własnej i przyjaciół. Jest autorką kilku książek, m.in. serii „Małe zwierzątka”, „Małe pojazdy” dla najmłodszych, „Wierszowanki-przytulanki” dla trochę starszych, a także współautorką książki charytatywnej dla dzieci „Gwiezdne marzenia”. Prowadzi blog wierszowankimalowanki.blogspot.com, na którym znajdują się nie tylko bajki, ale także różne rymowane teksty okolicznościowe oraz krótkie i dłuższe wierszyki. Uwielbia górskie wędrówki z plecakiem, książki, gry planszowe, a także pomaganie w różnych organizacjach i fundacjach.

Strona Autorki >>klik<<

Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Dowiedz się więcej ? klik.