Zbigniew Dmitroca – Portrety prawie prawdziwe – Gariadna
Posłuchaj ?
Przeczytaj ?
Hokus-pokus, czary-mary…
Dookoła brudne gary,
Brudnych naczyń rosną stosy,
Aż mi dęba stają włosy.
Hokus-pokus… Jak to było?
Znów coś mi się pomyliło.
Czary-mary, gruba dynia,
Niech pomyją się naczynia!
Czary-mary… Zadziałało!
Jestem wiedźmą doskonalą…
Co to? Czuję swąd. O rety!
Przypaliły się kotlety…
A tu? Co to za wygłupy?
W garnku nie ma kropli zupy!
Teraz się przebrała miarka,
Zupa wrócić ma do garnka!
Mam już dość. Abrakadabra,
Niech się skończy ta makabra.
Trudno. Znów nie wyszła sztuczka!
Czym ja dziś nakarmię wnuczka?…
Z tego względu w okolicy
Mam opinię czarownicy,
A niektórzy nawet plotą,
Że na miotle mknę z ochotą.
Zbigniew Dmitroca
Poeta, bajkopisarz, tłumacz, satyryk i dramaturg. Aktywność pisarską rozpoczął debiutem w miesięczniku „Odra” 1980 r.
Autor sztuk oraz książek dla dzieci. Jego piosenki ukazały się m.in. na płycie Nibylandia.
Tłumacz poezji rosyjskiej, m.in. Achmatowej, Błoka, Brodskiego, Cwietajewej i Mandelsztama.
Twórca, autor i aktor Jednoosobowej Trupy Walizkowej ”Teatrzyk jak się patrzy”.
Strona autora: >>klik<<
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz