Hanna Niewiadomska – Szop pracz
Posłuchaj
Przeczytaj
Szop urządził w piątek pranie,
Które zaczął namaczaniem.
Wsypał proszku do miseczki,
Zaniósł miskę, aż do rzeczki.
A w sobotę, tuż nad ranem,
Zaczął wielkie szorowanie.
Bardzo mocno tarł skarpety,
Stare palto, dwa berety.
Kurtkę, szalik, rękawiczki,
Żółty sweter i trzewiczki.
Prał poduszki i dywany
– Cały dom był już uprany.
Ale szop od nowa pierze,
Bo dla niego jest nieświeże.
Znowu pierze swe skarpety,
Stare palto, dwa berety.
Kurtkę, szalik, rękawiczki,
Żółty sweter i trzewiczki.
Po tygodniu szorowania,
Wszystko dziury ma od prania.
Siedzi pracz i medytuje:
– Ja majątek swój zmarnuję!
Muszę pralnię tu otworzyć,
Aby mieć co w ręce włożyć.
Takie czuję powołanie,
Żeby ciągle robić pranie.
Szop ma czystość w charakterze,
Czego dotknie, zaraz pierze.
To co wpadnie w jego łapy,
Zanim trafi na dno szafy,
Pięknie musi być uprane,
Potem zaś uprasowane.
Hanna Niewiadomska
Karierę rozpoczynała od pisania wierszy dla swoich synów, po czym pasja pisania dla dzieci Ją pochłonęła. Prowadziła w legionowskim tygodniku rubrykę pt. „Bajczytanki Pani Hanki”. W 2003 r. pojawiła się pierwsza książka o tym samym tytule. Jak dotąd „Bajczytanki Pani Hanki” ukazały się w czterech częściach.
Autorka scenariusza do sztuki teatralnej „Leśny biwak”, posiadaczka zaszczytnych tytułów „Przyjaciel Przedszkolaka” i „Przyjaciela Dzieci”. Należy do Związku Literatów Polskich.
Strona autorki: >>klik<<
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz