Artur Zyskowski – Złodziej obżartuch
Posłuchaj
Przeczytaj
Było to nie wiadomo kiedy, nie wiadomo gdzie.
Do cukierni wkradł się złodziej, wszystko za darmo je.
Cukierków dwa i pół kilo, całą czekoladę,
Lizaka, bezę, ptysia, ze słoja marmoladę,
Cztery jabłkowe ciasta i pączka dużego zjadł.
Najadł się! Chce uciec drzwiami, tymi co się tu wkradł.
Lecz w drzwiach tych się nie mieści – urósł mu ogromny brzuch.
Człowiek tyje, gdy je niezdrowo, do tego za dwóch.
Artur Zyskowski
Miłośnik natury, majsterkowania i aktywności fizycznej. Z wykształcenia inżynier-elektryk. Prywatnie Tata Trójki, fan zabaw i wspólnego spędzania czasu.
Uwierzył w projekt Czyta: #TataMariusz i dał mi możliwość zaistnienia na Jego stronie.
Pan Artur tak mówi o swoim zamiłowaniu do pisania: „Lubię gdy wierszyk jest dla dziecka zabawą. Fajnie gdy maluch zapamięta choć jeden rym i używa go w różnych sytuacjach, traktuje jak dowcip, śmieszne powiedzonko.”
Strona autora: >>klik<<
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie utworów w jakiejkolwiek formie bez zgody autora będzie rodziło skutki prawne na podstawie ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o Prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dowiedz się więcej ? klik.
Zostaw komentarz